co za dzień


Autor: wercia88
28 lutego 2007, 22:30

Łoł co za dzionek. Tak mi się dobrze spało rano, jak zwykle coś mi się śniło i wtedy akurat musiałąm się obudzić ehh... za okno lepiej nie patrzeć z rana bo pogoda fatalna, słyszałam tylko jak deszcz uderzał o parapet... jak pomyślałam sobie jeszcze że czekają mnie 2 wf na pierwszych lekcjach to już wogóle miałam ochote nakryć się kołdrą i spać dalej. Resztką motywacji udałam się do szkoły. Kolejna zmora to 2 niemce, no przecież by ten przedmiot szlak trafił jakiś raz a dobrze! Oczy mi się zamykały same, a ta karze nam coś rozwiązywać a nikt nie wie nawet co tam jest napisane LOL. Po powrocie do domu humor mi się poprawił, wiadomo obiadek, kawunia i myśl że zaraz obejże ulubiony serial podwyższyła mi poziom endorfin że to tak naukowo ujmę hehe. Jednak poziom ten szybko spadł na kolejną myśl - nauczyć się historii (połowa książki) na jutro na sprawdzian...no i tak sobie od 17.40 do 22.00 uczyłam się...... tylko że i tak mam wrażenie że nie wiem NIC eee hehe okej mniejsza jutro się okaże co mi w głowie zostało.Teraz delektuje się moim necikiem kochanym bez którego nie wyobrazam sobie dnia - moje okienko na świat =P to już uzależnienie.

Parti
01 marca 2007
niemiecki i francuski te przedmioty powinny zostac zakazane! ogolnie to jest tragicznie ostatnio...
28 lutego 2007
jejku ja tez tak mam,ale przewaznie wtedy,gdy moj sen jest boski! nagle zadzwoni budzik,albo ktos za glosno chodzi w domu ;p co do niemieckiego to sie zgadzam w zupelnosci ;) chociaz w 2kl lubilam strasznie niemiecki,bo mialam zajebista pania;) a teraz niestety mi sie zmienila;/ na taka,ktora nic nie potrafi nauczyc! :D

Dodaj komentarz