Dzień jak dzień
14 października 2004, 21:41
Dzisiaj wstałam o 10.00 jak nigdy, już dawno tak długo nie spałam ale co z tego że człowiek w końcu może się wyspać jeśli jutro musi iść do szkoły...tak właśnie już się skończyło moje chorobowe niestety ale dobrze że jutro mam tylko 2 lekcje i akademie a potem znowu 2 dni wolnego ah hehe. Na 13.30 poszłam na lodowisko i czekam i czekam na koleżanki z mojej nowej klasy bośmy się umówiły ale ich ciągle nie ma, już myślałam że coś im wypadło ale wkońcu pojawiły się na choryzoncie... jakimś cudem zdążyłyśmy w 10 minut na 14.00 całkiem fajnie było hehe zrobiłyśmy sobie 3 zdjęcia ciekawe jak wyjdą :-P ja myślałam że po tym lodowisku to pójde sobie normalnie do domku dalej się lenić ale nie... postanowiły że pójdziemy do Wisienki to taki sklep na drugim końcu miasta a ja z tymi łyżwami w plecaku, posiedziałyśmy tam z jakieś 15 minut, ja zamówiłam tylko parę ciasteczek bo wole jeszcze nie ryzykować z tym moim żołądkiem - nie zamierzam znowu tego przechodzić.Potem wróciłam do domu i już miałam czas tylko dla siebie, przeczytałam np 250 zagadek humorystycznych hehe :-) No a teraz to boli mnie głowa i znowu nie bedę mogła przez nią zasnąć a jutro trzeba wstać eh...trzymajcie kciuki może mi przejdzie ;-) Dobra starczy tego pisania nie ma nic w tv wiec moze obejże poraz drugi film na tvn.
Dodaj komentarz