środa


Autor: wercia88
13 września 2006, 20:28

Szkoła....nie ważne, szkoda gadać :-) gdyby nie te poranne rytułały wstawania byłoby całkiem nieźle. Dzisiaj np miałam na 7:45 własciwie to mam tak prawie cały tydzien bo dyrektorce się nudziło to se wymyśliła że lekcja będzie się zaczynać 15 minut wcześniej. Pierwsze dwie lekcje to 2 wf prawda że miło? dodam jeszcze że biegaliśmy...na wosie można mieć kawe gdy omawiamy prasówki i ja jak zamówiłam w sklepiku 6 kaw... to spóźniłyśmy się na lekcje 10 minut. Z przedsiębiorczości zrobiła nam niezapowiedzianą kartkówke i odrazu się człowiekowi cieplej na sercu robi co nie?Po szkole pouczyłam się na polski bo chodzą słuchy ze kartkówka która miała byc w piątek będzie jutro - gdzie tu sens. W wypożyczalni nie mają żadnych z 3 wariantów jakie podałam...ratunku. Właśnie jak tak pisze tą notke doszłam do wniosku że nie dzieje się ostatnio nic pozytywnego... :-/

15 września 2006
a ja powiem szczerze... lubiłam szkołe, ale tylko w wakacje, teraz sa moje pierwsze trzy miesieczne ale juz tez lada chwila sie skoncza a wtedy Czestochowa city welcome
15 września 2006
W weekend bedzie pozytywnie :D
13 września 2006
a ja tylko od weekendu do weekendu zyje:)
Mark
13 września 2006
Mówiłem nie bierz udziału w tym reality...
13 września 2006
Weekend niedługo, wiec zaczną się dziać pozytywne rzeczy :D Pamiętaj nie można się dołować świat jest taki piękny (niestety za oceanem)
Scotty
13 września 2006
I don\'t know
13 września 2006
Już lepiej iść na 7:45 do szkoły niż na 6 do pracy i wstać o 4:30 :P Pozdrówka

Dodaj komentarz