Archiwum październik 2005


saturday in school
Autor: wercia88
22 października 2005, 20:38

huu nie pisałam z tydzień =P dzisiaj sobota a ja byłam na 8 w szkole! Ale tylko 4 lekcje i to nawet luźne więc dało się przeżyć :-) Niech już będzie listopad bo potem juz tylko miesiąc i święta. Byłam dzisiaj o 18:00 w pizzerii z klaudia a potem u niej w domu. Nagrałam ją a ona myślała że ja jej zdjęcie robie heheh....fajnie to wyszło. Ogladałam film o papieżu i był fajny. Najbardziej podobał mi się moment jak student się go pytał jaki jest ten Karol co ich będzie uczył...niezłe jaja. To tyle justo MOŻE pojade do M1 :-) Słucham teraz megastacja.net - całkiem fajna muzyka.

bravo
Autor: wercia88
14 października 2005, 15:41

Byłam w Bravo. N placu piastów dołączyły do nas koleżanki z klasy klaudii i było ich sporo...ale bardzo fajne są =). Na przystanek zebrała się cała masa ludzi jadąca tam gdzie my. Z tyłu autobusu byli podpici goście którzy śpiewali..eheh. Dotarlismy 20 minut po 21.00 i był nieżły tłok! Małe drzwi i wyglądało to jak wyprzedaz do nowo otwartego supermarketu. Przy samych drzwiach ciężko było oddychać bo wszyscy się gnietli ale jakoś przeżyłyśmy! W bravo było super - fajna muzyka. Najpierw był rock potem pop, lata 60 i 70 i techno =). Są tam dwie sale w jednej leci non stop techniawa. Co do ludzi wiadomo byli nardzo fajni ale byli tez debile. Niektóre chłopaki troche zabardzo się kleili jak sie tańczy hehe ale poradziłysmy sobie z tym. Ogólnie było naprawde fajnie tylko jak następnym razem pójdziemy będzie lepiej bo już nie będzie tyle ludzi hehe =). Wyszłysmy po 2:00 i czekamy na tate klaudii. Czas leci w końcu klaudia zadzwoniła od jakis dziewczyn do domu jej brat odebrał i co...okazało sie że zaspali!!haha nie moge... potem odwiózł nas jej brat i o 3:00 byłam w domu. Od tej muzy dzwoniło mi w uszach ale w końcu zasnełam hehe. No i to byłoby na tyle =)

głupi nagłówek
Autor: wercia88
12 października 2005, 22:11

Jutro tylko jedna lekcja na 9.50 i akademia =) Potem do domku i ...do brawo hehe. Oby mnie tylko jutro głowa nie bolała bo zawsze co drugi dzień i jutro akurat wypada. Dzisiaj na polskim sikorka popełniła samobójstwo. Wleciała do klasy a potem z całą prędkością pizła o szybe i zdechła... no cóż szkoda mi jej :-(

LoL :D
Autor: wercia88
10 października 2005, 21:49

W niedziele byłam z  gosią spytać o sale ale się okazało, że ją zamurowali...? Taa...to całkiem normalne...hehe. Potem poszłyśmy do Iksry zobaczysć co i jak. Było nieczynne więc musimy iść w jakiś piątek. Siedziałysmy już pod wieczór na schodach "naszego bloku" szli jakieś dwaj chłopaki (dzieci) i gosia rzuciła się do drzwi które otworzyli żeby wejść do środka i się ogrzać ale zamknęły sie jej przed nosem. Wlazłyśmy potem tam do tych wspaniałych długich korytarzy jak w reaktywacji =) nagle zgasło światło, przeszłyśmy po ciemku do kontaktu. Blok jest 4 piętrowy zlazłyśmy na parter ale drzwi się nie chą otworzyć haha! W żaden sposób nie mogłyśmy ich otworzyć - zaczełyśmy się śmiać. Potem palnęłam ze jak w horrorze zgasło swiatło i drzwi się pozamykały z nasza wyobraźnia poszło szybko bo zaczełyśmy gadać ze zaraz wyjdzie jakis gościu z  piłą mechaniczna albo woskiem hehe... ubaw był niezły jak na pierwszym pietrze też się nie dało otworzyć, dopiero na 3 wyszłyśmy ocalone hahah.... niezłe jaja naprawde. Fajnieby było jakbysmy się tam zatrzasły =P zadzwoniłabym do domu z  tekstem" mamo wiesz tak jakos wyszło że zatrzasnełam się w jakimś domu z gosią" hahaha.Siedziałysmy jeszcze na schodach i zeszło do rozmów na temat sensu istnienia życia człowieka, naszej planety, i co gosia wymyśliła?! że może jesteśmy bakteriami żyjącymi na jakimś psie(ziemia) a ja dodałam że jak meteor leci to tak naprawde pies się drapie i dlatego wyginęły dinozaury...o matko my chyba powinnyśy się leczyc? Dobrze, że wogóle zdajemy sobie sprawe że z nami jest żle. W niedziele poszłyśmy z gosia i klaudią do parku do knajpki i był nastrój bożego nardzenia bo zapaliłyśmy se swieczke hehe. Klaudia zaczeła udawać że obraziła się na gosie bo nie słucha co mówi i gdy na nią krzyczała to jakaś rodzina się na nas cały czas patrzyła...wybuchłysmy śmiechem. Ciekawe co se o nas pomysleli - lepiej nie wiedzieć =P W szkole nudy co będe pisać, a! dostałam 5 z bioli i napisała mi, że swietna praca =) musiałam się pochwalić :-P

miasto
Autor: wercia88
07 października 2005, 22:10

W szkole nudy jak cholera. Z religi dostałam 5 za tajemnice różańca haha.....taa. Po szkole pojechałam z mamą na miasto, ale taksówka się spóźniała bo korki niezłe, na szczęście zdązyłyśmy. Kupiłam se bluzke do barvo i kolczyki z naszyjnikiem ( dobrałam i wygląda jak komplet ) hehe. Butów niestety nie było, normalka...poszłam potem do gosi pogadałysmy na ogródku i starałysmy się wyciągać kotka(neo) bo wlazł do sąsiadów ;-) -udało się. Jutro ide na lodowisko w końcu!!!