Baile amigos!
27 maja 2007, 23:43
Takiej imprezy mi trzeba było!!!!!!! Ach... czuje, że żyję chociaż rano to nic nie czułam, miałam wrażenie, że jestem w ninnej strefie czasowej. Tylu atrakcji jednej nocy hmm ;] może nie będę się wdawać w szczegóły bo większość jest zbyt prywatna, ale naprawde będzie co wspominać. Zabawnie jak zawsze, nie spałam całą noc... staraliśmy się z pawłem zasnąć, ale to graniczyło z cudem w zaistniałych okolicznościach. Chyba wszystkie rodzaje alkoholu naznosili hehe było co wybierać. Jedna dziewczyna się zatruła i potem wymiotowała nad ranem starając się uwierzyć w to, że to sałatka jej zaszkodziła ;) po powrocie do domu przespałam pół dnia i teraz tez już się kładę odespać =D

PS: ja to ta w bluzce czerwono-biało-czarnej ;P
Ostatnio nic tylko odpoczynek =) farbnęłam sobie włosy na brąz znaczy sie to miał być brąz wyszedł troche ciemny haha ale i tak jest dobrze ;) raz się żyje w końcu prawda... jutro impreza u Lu bedzie na pewno wesoło. Ogladam dalej el cuerpo del deseo , slucham muzyczki, nie mam juz jakich filmow ogladac. Hic się zrobił niemozliwy, ale niestety potem znowu ma przyjść większe ochłodzenie ehh ta pogoda mogłaby sie zdecydować bo się nic zaplanować nie da hehe.
Nie ma to jak grill z najlepszymi przyjaciółmi! =D Było bosko i zabawnie hehe. To pierwszy grill w trym roku, aż dziwne ze się pogoda ne zepsuła, bo zazwyczaj jak robimy grilla to przychodiz jakaś wichuraa albo grad haha nieługo to nas jeszcz etsunami nawiedzi. Okej więcej dzisiaj nie pisze bo nie mam siły =P