27 maja 2007, 23:43
Takiej imprezy mi trzeba było!!!!!!! Ach... czuje, że żyję chociaż rano to nic nie czułam, miałam wrażenie, że jestem w ninnej strefie czasowej. Tylu atrakcji jednej nocy hmm ;] może nie będę się wdawać w szczegóły bo większość jest zbyt prywatna, ale naprawde będzie co wspominać. Zabawnie jak zawsze, nie spałam całą noc... staraliśmy się z pawłem zasnąć, ale to graniczyło z cudem w zaistniałych okolicznościach. Chyba wszystkie rodzaje alkoholu naznosili hehe było co wybierać. Jedna dziewczyna się zatruła i potem wymiotowała nad ranem starając się uwierzyć w to, że to sałatka jej zaszkodziła ;) po powrocie do domu przespałam pół dnia i teraz tez już się kładę odespać =D
PS: ja to ta w bluzce czerwono-biało-czarnej ;P