05 grudnia 2004, 22:15
Weekend uplynal mi calkiem niezle ale powiem szczerze ze bywalo lepiej. W sumie to nic ciekawego sie nie dzialo. W sobote bylam o 12.00 z claudia na miescie bo musiala kupic prezent kumpelce na mikolajki i kupila jej kolczyki i taki swiecznik mikolajkowy. Bylysmy w mcdonaldzie a potem przenioslysmy sie do kawiarenki hehe i bylysmy swiadkiem jak jeden gosciu bije drugiego faceta a potem chowa ze stoiska po kurtke czapki i szaliki tylko najlepsze jest to ze on nie uciekal tylko tam se gadal ze sprzedawczynia ktora wczesniej pchnal heh. Dziwny jest ten swiat =P A dzisiejsza niedziela to w domku i nauka chemii no coz... mam andzieje ze jakos to napisze bo nie bylam w stanie wszystkiego wykuc. Ciekawe czy uda mi sie jakos sciagnac gre ZOOTycoon =) hehe jakos mnie naszlo ostatnio. Okej ide do lozka ogladac tv a potem posiedze jeszcze na kompie. Jutro mikolajki! Fajnych prezencikow zycze no a przede wszystkim udanej zabawy!