25 września 2005, 18:03
Hej! Dzisiaj rano obudził mnie telewizor sąsiadów. Na początku myślałam, że to muzyczka u mnie w domu sobie leci, ale niestety się pomyliłam. Puszczali koncern życzeń...O GOD. Następnie nie mogłam oprzeć się pokusie włączenia komputerka hehe, zainstalowałam nowiusie gg ,bo odmiana się przydaje raz na jakiś czas. Teraz się szybciej pliki przesyłają wiec w końcu prześle kumpeli cała masę ;-) Popołudniu pojechałam z rodzicami do minimala....i na głosowanie =). Nabyłam oczekiwane od dawna soki bananowe hehe. Mam na płytce Constantina i teraz musze tylko znaleść chęci żeby go obejżeć - pewnie fajny film =). Ogólnie nie lubię jesieni, ale jakoś mnie tak naszło dzisiaj, że właściwie całkiem fajna pora roku...byłam zbierać 50 liści, bo mi do szkoły potrzebne (to akurat nie było fajne) hehe. Zauważam też jak co roku, że na jesieni jakoś bardziej chce mi się pisać bloga niż kiedykolwiek, chyba taka pora do zwierzeń? No tak wieczorami nie ma co robić szybko się ciemno robi, ale tegoroczna mnie zaskakuje, bo jest cieplej niż w sierpniu nie mam nic przeciwko ale fajnie jakby była prawdziwa zima, szkoda, ze pory roku nie są takie jakie powinny być ;-) Wieczorkiem oczywiście zobacze sobie taniec z gwiazdami - ciekawe kto odpadnie ;-)