29 września 2005, 17:03
Dzisiaj w szkole tylko 2 lekcje a potem to spotkanie o narkotykach. Facet byl spoko myślałam że to będzie kolejna nudna gadka a on najpierw zaczął gadać po naszemu a potem zademonstrował jak wygląda techniawa haha to było dobre..ale podziwiam też faceta za to że potrafił opowiadać o swoim trudnym dzieciństwie. Jego ojciec pił, bił i gwałcił matke która potem zmarła w wyniku choroby. Gościu się popłakał i my o mało tez nie jak sie na niego patrzyło. Ale juz dosyć o tym. Mówił też o rodzicach którzy pod wpływem narkotyków upiekli i zjedli swoje 6 miesięczne dziecko bo myśleli ze to kurczak ja o tym nie słyszałam ale podobno o tym było głośno( nie wypowiadam się na ten temat). W waszej szkole też on był? Kurcze straszne to wszystko jest! Mniejsza...jutro mam sprawdzian z matmy i nie umiem za wiele ale jakoś postaram się dać rade =) A teraz szukam se inengo winampa i odpoczywam, poćwiczyłam nawet z Clubem hehe.