24 kwietnia 2006, 19:04
Powiedzialam sobie ze nie bede sie denerwowac wiec tak zrobie, a chodzi o babke z histy...zawsze z historii mialam na koniec 5 albo 4 ... w calej mojej karierze szkolnej! A teraz co? Mozliwe calkiem ze bede miec 2 hahaha padam ze smiechu poprostu. Dzisiaj byl sprawdzian ktorym mialam nadzieje ze poprawie poprzednia dwojke ze sprawdzianu. Powiedziala jak zawsze wyrznie z czego bedzie sprawdzian podala konkretne tematy itd. Szkoda tylko ze nigdy nie wywiazuje sie z tego. Na dzisiajszym sprawdzianie nie bylo 3 z 5 tematow ktore podala za najwazniejsze, wiec czlowiek marnuje czas koncentrujac sie na niepotrzebnych jak sie pozniej okazuje tematach. Ona na lekcji tylko opowiada nic prawie nie piszemy a potem na sprawdzianie ona juz sama nie pamieta co nam mowila a co nie - i zapomina ze na lekcji bebla ogolnikowo a na sprawdzianach rzada szczegolikow. Mozna zwariowac nigdy nie mialam takiej nauczycielki boz! i to w liceum sie trafila kiedy fajnie nyloby zeby nie zawalac swiadectwa przez taka glupote. JAK ODDALISMY KARTKI TO OKAZALO SIE ZE PO PIERWSZE: jednego pytania jednak nie uzna bo faktycznie go nie przerabialismy ( to co ona tam do cholery robil ) a po drugie wszyscy mieli w zeszycie odpowiedz taka jaka ona kiedys podyktowala wiec to wpisalismy na spr a ona ze nam sie cos musialo przeslyszec bo ona powiedziala inaczej JASNE 34 OSOBOM SIE PRZESLYSZALO. Jak tak dalej pojdzie to bedziemy musieli cos z tym zrobic... a teraz lepsze newsy, na wf okazalo sie ze w klaskaniu pod nogami w ciagu 20sekund jestem najszybsza z klasy hahaha nawet chlopakow przebilam :-P tak ogolnie w szkoleto nudy byly :) Z niecierpliwoscia czekam na kolejne sprawdziany w tym tygodniu :-/