30 kwietnia 2005, 12:42
Bylam na dwu dniowej wycieczce. Nie bede za duzo opisywac tylko tak w skrocie =) Mielismy super autokar wiecie z bajerami typu wc, klima itd. Na poczatek pojechalismy do Istebnej. Przechodzilam obok "Istebniaka" - pensjonatu w ktorym bylam na trzy dniowej wycieczce w gimnazjum. Potem Koniaków - najtansze stringi kosztuja od 30 zl hehe. Naprawde niektore sa sliczne ale kosztuja 50 zl....;-P oczywiscie sobie NIE kupilam. Wpadalismy po drodze jeszcze do jakis tam chatek gorali sprzed ilus lat i gosciu z gwara opowiadal jak to kiedys zyli, na wystawie wypchanych zwierzat (nie to zeby je zabijali one poprostu zdechly) fajne to ale juz drugi raz to widzialam. Cala droge do naszego hotelu mialam obawy co to bedzie za dziura hehe. A tu co?! 3 gwiazdkowy osrodek wypoczynkowy haha oplacalo sie bo na jedna noc to wiecie. Obiadokolacja, potem dyskoteka, mialy byc kielbaski ale padalo wiec na drugi dzien na sniadanie je zjedlismy jak ktos chcial hehe. Pojechalismy w gory i troche sie opalilam zdaniem mojej mamy ale pewnie juz zeszlo. Wjechalismy tez na Rownice i mi sie uszy zatkaly =P tam lazily male jaszczurki a jedna kumpela na nie ze smoki tam chodza hehehe... coz. Ogolnie bardzo fajana wycieczka! Babka byla odziwo zadowolona z zachowania to dobrze bo pojedziemy chyba we wrzesniu na 3 dni do Sudet =P ale powiedziala ze nie bedziemy spac tam gdzie sa balkony haha bo byly na calej dlugosci i wszyscy przez nie lazili. No i miala pokoj pomiedzy najglosniejszymi wiec sie nie wyspala. Tak mi przykro....hehehe ;-P okej to tyle z wycieczki co najwazniejsze chyba napisalam!