Najnowsze wpisy, strona 43


wycieczka!
Autor: wercia88
28 października 2004, 18:56

Właśnie wróciłam z wycieczki z Krakowa i Wieliczki :-), było super! W Wieliczce z kumpelami dołaczyłyśmy się do innej grupy gdzie byli sami faceci! Po jakimś czasie się zoriętowałyśmy że to nie nasza klasa hehe ale odnalazłyśmy ich. Tacy amerykanie ( chłopacy w wieku 18,19 lat) do przewodnika żeby przekazał dziewczyną z klasy " Dlaczego się tak wszyscy na nich gapią? " a one po chwili namysłu...bo są przystojni...hehe ucieszyli się teraz to dziwnie brzmi ale wtedy fajnie to wyszło :-) w Krakowie tez całkiem fajnie ale juz tam byłam więc co się będe zachwycać fajni są tacy goście co co jakiś czas stoja nieruchomo jako posągi a jak się im wrzuci kase to coś tam robią. Próbowaliśmy jednego rozśmieszyć ale sie skubany nie dał hehe. Ogólnie było naprawdę fajnie a najlepszy to był chyba autobus! Z takimi bajerami jeszcze nie jechałam...nazywał się Neoplast i miał: kibel, neonowe światełka, coffe coś tam hehe i takie cos jak w samolocie zeby się kawa nie wylała. Jak już było ciemno jak wracaliśmy to super to wygladało...puszczał też głośno muzyczke (często techno i rmf'fm )Przyjechałam przed chwilką do domu... troche jestem zmęczona zjem sobie kolacje i na seriale hhehe

energii brak
Autor: wercia88
27 października 2004, 17:22

Co za pogda...nie mam na nic siły a ni ochoty! Pamiętacie jaki miałam parę dni temu zapał do nauki? Najwidoczniej już mi przeszło.Leżą przede mna dwa zesztyty których zawartość powinnam wklepac sobie do głowy ale poprostu nie chc mi się! Czuje się jakby ostatnie siły ze mnie uleciały :-/ W szkole usypiałam na lekcjach i zauwazyłam że ostatnio coraz częsciej zapominam o waznych rzeczach! No nieźle to już skleroza mnie dopadła :-] Chyba se kupie jakis flavobil na pamięć i koncentrację hehe bo jak tak dalej pójdzie to zgubie własną głowę. Jutro jade na wycieczke do Wieliczki i Krakowa byłam tam już w gimnazjum ale nie zaszkodzi pojechać jeszcze raz.Zbiórka o 7:45 (jak ja wstane?) Nie moge się już doczekać weekendu - 3 dni wolnego..może wtedy zregeneruje siły.

wtorek rozporek
Autor: wercia88
26 października 2004, 17:46

Gdyby nie telefon zadzwonił to bym zaspała do szkoły...eh miałam na 8.00 ble! Jutro na szczęście jest na 9:00 to o godzine dłużej pośpie. W szkole szybko zleciało bo nie było dwóch ostatnich lekcji, w tym były jeszcze 2 wf :-] Na polaku zrobiła nam kartkówke z lektury ja napisałam wszystko w streszczeniu od początku tylko że dała nam na to 7 minut i co potem sie okazało to co ona chciała na mojej kartce się nie znalazło... to niech gada jaśniej ale walić to pewnie jakiegoś dopa mi da hehe. Musiałam się dzisiaj nauczyć na po ( sprawdzian), matme( nie kapuje ), środowisko ( kapuje ;-p ). Teraz moge sobie już odpoczywać. Na wycieczke jedziemy!!! Hurra... ominie mnie 8 nudnych lekcji, ale z naszej klasy jedzie tylko 18 osób i babka powiedziała że jak tak będzie następnym razem to żebyśmy powiedzieli wcześniej to busik sie załatwi a nie autokar za 700zł hehe. Moje jesienne liście ładnie sie prezentują na telewizorku ;-p musze uzbierać więcej...Jest 17.30 i tak ciemno że nie widze klawiatury...coraz ciemniej będzie eh :-/

Krótko
Autor: wercia88
25 października 2004, 18:38

Dzisiejsz anotka jest krótsza bo w szkole sie nic nie działo co byłoby warte zapisania tutaj. Ciesze się bardzo że dzisiaj jest M jak miłośc i te wszystkie inne serialiki nie będzie mi sie przynajmniej nudziło. Jest szansa zeby pojechac na wycieczke w czwartek ale to zależy od tego czy zapłaci większość osób bo jak zwykle najpierw są chętni a jak co do czego przyjdzie to nie ma kto zapłacić.Z poprawy dostałam +3 z powodu głupich błędów ale to normalne hehe. Nudziło mi się popołudniu to się wkurzyłam i poszłam do zoologicznego po karme dla świnki :-p i wypróbowałam przy okazji moje nowe buty, musze przynać, że są całkiem wygodne tylko jeszcze jest na nie za ciepło.

Co za dzień ;-P
Autor: wercia88
24 października 2004, 20:56

Co za dzień! Wstałam po 8.00 bo umówiłam się z Klaudią na giełde o 9:00. Na szczęście tata zawiózł nas w jedną strone. Łaziłyśmy tam chyba z 6 razy do okoła ale w końcu znalazłam buty! Jedyna para jaka była w miarę bo reszta to wszędzie jedno i to samo. Kupiłam sobie jeszcze golf jasno różowy - to jest pierwsza rzecz w takim kolorze jaką nabyłam i spodobało mi sie to hehe. Kupiłyśmy se też kiełbaske bo zgłodniałyśmy i teraz uwaga najlepsze... jak już kończyłam ( na szczęście ) zawiał wiatr i kiełbaska z keczapem i kawałkiem bułki wywiała się na mnie! Na szczęście się nie ubrudziłam ale jak pomyśle jak to wyglądało to chce mi się śmiać haha....wracałyśmy juz niestety pieszo ale jakoś doszłyśmy. W połowie drogi natchniło nas na shejka malinowego więc popołudniu poszłyśmy do Mcdonalda. Nie obyło się bez kompromitacji...Klaudia dla jaj ( bo zeszłysmy na temat gejów - tak jakoś :-P ) takim typowym głosikiem i zachowaniem do mnie -No to chodźmy już! a taki facet się akurat popatrzył i zaczoł się śmiać haha nie no nie moge ;-p. W drodze powrotnej wstąpiłyśmy na Krakowski bo był festyn + koncery, ale z powodu zimna nie dotrwałysmy do Jeden Osiem L i Odziału zamkniętego. Kiedy indziej pójdziemy pewnie jeszcze nie raz przyjadą :-) Teraz ogladam wyniku testu IQ no i jak tam wasze wyniki hehe :-p